Czapa dla wymagających

Kto mnie widział, ten wie, że mam pewien "problem" i problem ten nasila się zimą, gdy trzeba przywdziać czapkę. Nie lubię gdy włosy wystają spod czapki (zawsze coś smyra, łaskocze i się elektryzuje), wygodniej mi gdy wszystkie schowam pod czapką, a by nie wyglądać jak z grzybem na głowie potrzebuję troszkę bardziej przestronnej czapy. No to sobie taką wydziergałam :) Mogę teraz zapuszczać włosy do pasa - zmieszczą się ;)
 Niestety tylko dzień cieszyłam się swoją nową czapką...przyszła siostra i ...mi zabrała :D
 Muszę zacząć dziergać drugą, a w sumie to trzecią, bo drugą robię właśnie Borynowi (tylko troszkę mniejszą oczywiście) - czyż nie wygląda uroczo? :)
Czapę zrobiłam z włóczki Gazzal Baby Cotton XL - ściągacz na szydełku nr 3,5 a resztę na 4. Miękka, przyjemna i fajna we współpracy ;) 




Komentarze

Popularne posty