Podjęłam wyzwanie i mam - moja pierwsza chusta na szydełku :)

Jak tylko zaczęłam moją przygodę z szydełkiem z podziwem i zazdrością podglądałam cudne, wielkie chusty robione przez szydełkujące dziewczyny. Na początku myślałam - nie to za duże wyzwanie, to dla mnie za trudne...ale...do odważnych świat należy! Dzięki motywacji i schematom chust znalezionych na grupie na fb "Chusty i szale razem dziergane" podjęłam wyzwanie. Kupiłam cudny motek włóczki - kokonek w bajecznych kolorach i wio!
 Jest to pierwszy projekt, który w całości wykonałam wyłącznie w oparciu o schemat (początkowo patrząc na szydełkowe schematy miałam wrażenie, że to chiński lub w najlepszym wypadku zapis nutowy ;) ).  Nie taki diabeł straszny - schemat i cała chusta okazała się niezbyt skomplikowana i całość udało mi się wykonać bez żadnego prucia :)  Wciągnęło mnie na maxa...kilka nieprzespanych nocy, kilkadziesiąt godzin dziergania i mam! Całość uzupełniłam o chwosty i z radością mogłam przywdziać na weekendowy spacer.
Chusta wykonana z kokonka 3 nitki, zużyłam około 1000 m z 1200 m (plus chwosty), szydełko 3,5.
Szerokość chusty 160 cm.


 A teraz - szybciutko muszę zrobić drugą - w prezencie dla mamy, na jej wykonanie mam jeszcze tydzień.


Komentarze

  1. Piękne kolory w sam raz na zbliżająca się wiosnę, polubiłam kokonki a chusty to już na maxa😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna! Też mnie kusi, żeby coś z kokonków sobie zamówić i jakąś chustę "wydłubać" ;) . Na razie jednak tylko podglądam u innych :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty